Burmistrz Kyrenii staje w obronie Pakistańczyków i Bangladeszczyków

Burmistrz Kyrenii, Murat Shengul, skrytykował rasistowskie wiadomości od Turków cypryjskich skierowane do Pakistańczyków i Bangladeszczyków. Obcokrajowcy przybyli na spacer wzdłuż starożytnego nabrzeża podczas wakacji i spotkali się z atakami ze strony miejscowej ludności w mediach społecznościowych.

Burmistrz podzielił się swoimi obserwacjami podczas świąt, zwłaszcza podczas pierwszych dwóch dni Eid al-Fitr.

Jeśli chodzi o obraźliwe uwagi pod adresem zagranicznych pracowników, włodarz miasta zwrócił uwagę na swoją osobistą stronę w mediach społecznościowych.

"Niektórym z was może nie spodobać się to, co napisałem, ale wiadomości, które widziałem, zwłaszcza w pierwszych dwóch dniach świąt, nie odpowiadają kulturze i człowieczeństwu nas, Turków cypryjskich" - napisał burmistrz.

W swoim poście burmistrz porównał postawę miejscowej ludności wobec biednych pracowników, którzy przyjeżdżają do kraju w poszukiwaniu pracy i bardziej zamożnych obcokrajowców z innych krajów, z których wielu angażuje się w różne nielegalne działania.

"Co Pakistańczycy i Bangladeszczycy mogą robić na Cyprze Północnym? Mogą sprzątać nasze ogrody, kłaść gaz, pracować na budowach, odbierać jedzenie, które jemy w restauracjach, zmywać nasze naczynia, a nawet opiekować się naszymi dziećmi. Ale kiedy ci ludzie wyjeżdżają na wakacje na 2 dni dwa razy w roku, myślimy: "Byłoby wspaniale, gdyby nie wychodzili na ulice, nie chodzili na targ i nie przyjeżdżali zobaczyć odnowionego Portu jak my, wyższa rasa, tureccy Cypryjczycy" - ironizował burmistrz.

Jednocześnie włodarz miasta podkreślił, że "ci, którzy muszą opuścić tysiące kilometrów od swojej ojczyzny, aby żyć jak ludzie, nie angażują się w nielegalne działania, nie nadużywają, nie jeżdżą pod wpływem, nie używają ani nie handlują narkotykami".

"Jednocześnie milczymy, podczas gdy ci, którzy piorą pieniądze, ignorują prawo kraju i angażują się w różne nielegalne działania, jeżdżą po ulicach w Ferrari, pływają na najbardziej luksusowych jachtach i jedzą w drogich restauracjach" - ubolewał autor postu.

"Nie możemy angażować się w rasizm i / lub mikronacjonalizm wobec biednych ludzi, ponieważ cierpimy z powodu innych rzeczy; jest to niewłaściwe" - podkreślił burmistrz.