Netflix zakazuje emisji serialu „Famagusta” wszędzie poza Grecją
Turecka Najwyższa Rada Radia i Telewizji (RTÜK) z powodzeniem zakazała emisji kontrowersyjnego serialu Famagusta, który koncentruje się na wydarzeniach konfliktu cypryjskiego z 1974 roku. Wyprodukowany przez greckich Cypryjczyków serial będzie można oglądać tylko w Grecji.
W oświadczeniu na platformie X, prezes RTÜK Ebubekir Şahin zauważył, że serial Famagusta „wywołał reakcje tureckiej opinii publicznej ze względu na retorykę przeciwko historycznemu wydarzeniu lądowania na Cyprze”.
„Serial był już emitowany w kraju pochodzenia, a następnie został licencjonowany przez Netflix. Jako regulator, RTÜK przeprowadził niezbędne rozmowy z Netflixem i osiągnięto porozumienie, że serial nie będzie emitowany. Pozostanie on w katalogu Netflix tylko w kraju, w którym został pierwotnie wyemitowany - w Grecji” - stwierdził prezes RTÜK.
W rezultacie serial nie będzie dostępny w katalogach Netflix w Turcji ani w żadnym innym kraju.
Andreas Georgiou, producent i twórca Famagusty, odpowiedział na decyzję RTÜK i Netflix, wyrażając swoje rozczarowanie.
Twórca serialu podkreślił znaczenie wzajemnego zrozumienia i miłości między ludźmi, niezależnie od narodowości.
„To jest właśnie przesłanie naszego serialu Famagusta, który został stworzony przez ludzi głęboko kochających ludzkość. Każda osoba ma prawo żyć i kochać swobodnie... bez granic i ograniczeń!” - napisał reżyser.
Wiadomość o tym, że Famagusta pojawi się w serwisie Netflix pojawiła się po raz pierwszy dwa tygodnie temu. Pierwotnie premiera serialu zaplanowana była na 20 września.
24-odcinkowy serial opowiada historię konfliktu cypryjskiego sprzed 50 lat. W centrum fabuły znajduje się 17-letnia Christina, która biegnie ulicami Famagusty ze swoim trzymiesięcznym synkiem podczas nalotu bombowego. Po wybuchu traci przytomność. Kiedy odzyskuje przytomność, jej dziecka nigdzie nie ma.
Pięćdziesiąt lat później ona i jej mąż wciąż poszukują zaginionego dziecka.
Tureckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych i władze Tureckiej Republiki Cypru Północnego (TRNC) zdecydowanie potępiły serial, twierdząc, że „nie odzwierciedla on faktów” i „służy grecko-cypryjskiej propagandzie”.