Szpitale na Cyprze borykają się z sezonowymi infekcjami
Publiczne szpitale na Cyprze stają przed rosnącą presją z powodu wzrostu sezonowych infekcji dróg oddechowych, a przypadki grypy i COVID-19 szybko rozprzestrzeniają się wśród ludności.
Charalambos Charilaou, przedstawiciel Cypryjskiej Organizacji Służb Zdrowia (Okypy), poinformował, że od połowy grudnia liczba pacjentów odwiedzających oddziały ratunkowe podwoiła się, co sprawia, że personel ma coraz większe trudności z zarządzaniem rosnącym napływem pacjentów.
"Codziennie w oddziałach ratunkowych leczonych jest ponad 200 pacjentów, głównie z objawami grypy, COVID-19 i wirusa syncytialnego dróg oddechowych (RSV)," powiedział Charilaou.
Na oddziale intensywnej terapii w szpitalu ogólnym w Nikozji obecnie intubowanych jest czterech pacjentów w wieku 43, 66, 67 i 86 lat z powodu grypy A. Dodatkowo 14 pacjentów z COVID-19 jest izolowanych.
Istotnym czynnikiem pogarszającym sytuację jest to, że wielu pacjentów z łagodnymi objawami, którzy nie potrzebują pilnej pomocy, decyduje się na wizytę w oddziałach ratunkowych, zamiast skonsultować się ze swoim lekarzem rodzinnym. To powoduje tłok i opóźnienia w leczeniu bardziej krytycznych przypadków.
"Wielu obywateli tworzy korki w oddziałach ratunkowych, szukając pomocy przy łagodnych objawach, takich jak grypa, zamiast udać się do swojego lekarza. To prowadzi do opóźnień, ponieważ specjaliści muszą priorytetowo traktować prawdziwe sytuacje kryzysowe," wyjaśnił pracownik służby zdrowia.
Pomimo dalszego wzrostu liczby przypadków, lekarze zapewniają opinię publiczną, że sytuacja jest nadal pod kontrolą i nie ma potrzeby panikować.