Prezydent Cypru zareagował na zamach na premiera Słowacji

Wczoraj około południa na Słowacji doszło do zamachu na premiera tego kraju, Roberta Fico. Prezydent Republiki Cypryjskiej Nikos Christodoulides oświadczył, że jest "głęboko wstrząśnięty" atakiem na polityka.

"Jestem głęboko wstrząśnięty zamachem na życie słowackiego premiera. Moje myśli są z nim i jego rodziną. Moje najlepsze życzenia szybkiego i sprawnego powrotu do zdrowia, drogi Robercie" - napisał cypryjski przywódca na platformie X.

Do zamachu doszło w środę po południu po posiedzeniu rządu w mieście Gandlova. Pięć strzałów padło z tłumu, gdy Robert Fico wychodził po spotkaniu. Polityk został ranny w brzuch i rękę. Został pilnie przetransportowany helikopterem do szpitala w Bańskiej Bystrzycy, gdzie przeszedł operację. Podczas operacji doszło do krwawienia, po którym został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej.

Napastnik został zatrzymany na miejscu zdarzenia. Okazał się nim 71-letni pisarz Juraj Cintula. Stwierdził on, że dopuścił się zamachu z powodu niezgody na politykę rządu.

Na oficjalnej stronie Roberta Fico na Facebooku, dwie godziny po zamachu pojawiła się wiadomość, że jego obrażenia nie zagrażają życiu. Według najnowszych informacji, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Słowa wsparcia dla słowackiego premiera i jego bliskich wyrazili amerykański przywódca Joe Biden, prezydent Rosji Władimir Putin, sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres, przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel i inni przywódcy państw. Wszyscy oni zdecydowanie potępili atak na polityka.

Jesienią ubiegłego roku 59-letni Robert Fico po raz czwarty został premierem Słowacji. Po raz pierwszy piastował to stanowisko w 2006 roku.