Cyprus, Nicosia

Skandal na Cyprze: Policja ignoruje ustawę o ochronie bezdomnych zwierząt

02.08.2025 / 22:31
Kategoria wiadomości

Na Cyprze wybuchł poważny skandal społeczny związany z bezczynnością policji w kwestii ochrony bezdomnych zwierząt. Według obrońców praw zwierząt, pomimo obowiązującej ustawy 175(I)/2020, zakazującej niszczenia miejsc dokarmiania bezdomnych zwierząt, organy ścigania odmawiają reagowania na skargi obywateli i wolontariuszy, tłumacząc się kontrowersyjną interpretacją przepisów.

Policja twierdzi, że ustawa chroni jedynie oficjalnie zatwierdzone przez gminy punkty dokarmiania, ignorując praktyczne miejsca, z których korzystają od lat wolontariusze. Takie miejsca są regularnie niszczone, miski wyrzucane, a skargi pozostają bez odpowiedzi.

Według Stelli Stylianou, przewodniczącej schroniska dla zwierząt „Argos”, sytuacja osiągnęła punkt krytyczny. Wolontariusze spotykają się nie tylko z obojętnością władz, ale także z bezpośrednią agresją: są obrażani, grożeni, a czasem nawet fizycznie atakowani. Policja jednak nie uznaje takich działań za wykroczenia, jeśli mają miejsce w „nieoficjalnych” punktach dokarmiania.

Szczególne oburzenie obrońców praw zwierząt wywołuje fakt, że opinia prawna, na którą powołuje się policja, nie została jeszcze upubliczniona. Przedstawiciele organizacji ochrony zwierząt podkreślają, że ani Służba Prawna, ani Prokuratura Generalna nie mają prawa zmieniać znaczenia ustawy przyjętej przez parlament; mogą jedynie udzielać wyjaśnień, które nie mają mocy wiążącej.

Federacja Organizacji Ochrony Zwierząt na Cyprze od kilku miesięcy domaga się od Ministerstwa Rolnictwa oraz Służby Prawnej oficjalnych wyjaśnień i zaprzestania dowolnej interpretacji prawa. Według przewodniczącej federacji Mary Chrysochou-Anastasi, ukrywanie problemu i faktyczne przyzwalanie na niszczenie miejsc dokarmiania zwierząt jest niedopuszczalne i sprzeczne z zasadami humanitarnego traktowania zwierząt.

Obrońcy praw zwierząt ostrzegają, że jeśli władze nie przestaną niszczyć miejsc dokarmiania i nie zaczną działać zgodnie z prawem, liczba bezdomnych, niekastrowanych i potencjalnie chorych zwierząt gwałtownie wzrośnie. Doprowadzi to do ich wtargnięcia na tereny zamieszkałe, do szkół i instytucji, stwarzając zagrożenia zarówno dla zwierząt, jak i ludzi.

Aktywiści domagają się natychmiastowej interwencji, publikacji spornego opinii prawnej oraz jasnej współpracy między policją, gminami i odpowiednimi służbami. Jak stwierdziła Stylianou, jeśli państwo nie chce przestrzegać prawa i troszczyć się o zwierzęta, przynajmniej nie powinno przeszkadzać tym, którzy robią to dobrowolnie.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Skomentować,zaloguj się na swoje konto lub utwórz nowe →