Tragedia w Larnace: 51-letni Rumun zginął w wypadku
Śmiertelny wypadek w Larnace pochłonął życie 51-letniego George’a Remusa Strunoiu, obywatela Rumunii i stałego mieszkańca Nikozji. Kierowca odpowiedzialny za incydent został zatrzymany – próbował pomóc, ale niestety spowodował wypadek.
Z raportów policyjnych wynika, że zdarzenie miało miejsce w niedzielę około godziny 14:20 na drodze gruntowej w pobliżu tamy Dipotamos w Kato Lefkara.
Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze znaleźli dwa pojazdy oraz mężczyznę leżącego nieruchomo na ziemi.
Wstępne dochodzenie wskazuje, że jeden z kierowców próbował uruchomić inny samochód za pomocą kabli, ale przypadkowo przejechał właściciela drugiego pojazdu.
Bezpośrednio po wypadku kierowca opuścił miejsce zdarzenia, aby szukać pomocy, po czym wrócił z dwiema osobami, by pomóc poszkodowanemu.
Karetka przetransportowała ofiarę do Szpitala Ogólnego w Nikozji, jednak mimo wysiłków lekarzy mężczyzna zmarł o 16:40.
Policja przeprowadziła testy na alkohol i narkotyki, które dały wynik negatywny. Kierowca został aresztowany, przesłuchany i później zwolniony pod warunkiem stawienia się na dalsze postępowanie.
Policja drogowa w Larnace bada okoliczności wypadku.

Możesz być zainteresowanym także tym:
- Pięć „zimowych” ziół i produktów, które pomagają wspierać odporność w sezonie przeziębień
- Turystyka na Cyprze: 2025 rok uznany za „historyczny” — Niemcy pobili rekord przyjazdów
- Tragedia w Nikozji: tożsamość ofiary pożaru zostanie ustalona na podstawie DNA
- W Derynei otwarto nowy targ rolniczy
- Myśliwy ukarany grzywną w wysokości 3 300 euro za polowanie w strefie zakazanej w rejonie Kambos

